[...] jest tu jakies inne, albo przyczyna nie jest zwiazana z jedzeniem, nie mam pomyslu co to moze byc, moze praca tak zle na mnie dziala %-) Nie jest jeszcze zle, ale cos sie zaczyna dziac i to mnie niepokoi :( Priobiotyk biore regularnie. Koniec gadania, czas na wypiske: 21.02 wtorek http://img43.imageshack.us/img43/3577/tre2a.jpg Nadal mam [...]
Przemula: Co do dojrzewania: do treningu na duzych ciezarach trzeba raczej "dojrzec"! Kulturysci mysla ze robi sie po prostu mniej powtorzen do konca! pierwsza zasada ze do ost powtorzenia na wielkich ciezarach dochodzi sie dopiero na zawodach/sprawdzianie(raz na dluuugi czas). Trening silowy nie jest taki prosty jak kulturystyczny, a [...]
[...] nie było dużo osób pewnie myślało, że zrezygnowałem i w sumie szczerze mówiąc byłem bliski... Dopadła mnie lekka depresja spowodowana tym, że góra idzie całkiem okej i nawet zaczyna mi się podobać, ale od pasa w dół jest niestety gorzej... Nogi i biodra idą strasznie opornie. Przy okazji byłem kilka dni chory. Dalej mnie to trochę gnębi, ale [...]
[...] mialam fajny dzien na silowni, power od rana power clean 4*10 25-26kg podciaganie (maszyna) 4*6 wyciskanie plasko 3*15 20kg sciaganie (maszyna) 3*15 11blokow bieznia 12min 9.5km/h 28min 10km/h ...i pot sie leje Troche schudlam ale brzuch i nogi podobnie jak kiedys... ani smuklosci ani 6-paka BTW, chorobsko mnie lapie...zaczyna sie od garla...
Pani Izabelo, zaczyna Pani brzmieć jak "głos starszego pokolenia" . Fakt, jesteśmy nieco młodsi, ale żeby tak zaraz po nas jechać . Jeżyki są pyszne pyszniutkie, chociaż może mnie Pani przekonać, robiąc podobne ciastka osobiście i przesyłając na podany przeze mnie adres, iż mylę się okrutnie. Łączę wyrazy szacunku, R.
[...] moja kosmetyczka dość konkretnie schudła (no nieźle, nieźle wygląda) i dzisiaj weszłyśmy na ten temat. Ona odchudzała się na 600kcal (jest lepsza ode mnie!). No ale przytyła 2kg, czyli i tak jest dalej na -3kg. Od poniedziałku zaczyna dalszą walkę, no ciekawe ciekawe...aż mnie trochę pokusiło Ale trzymam się moich mega dużych węgli
[...] w lustro i zobaczyłam, że chłopak, który mnie asekuruje nie ma o tym pojęcia i zamiast pomóc mi wstać łapiąc mnie w talii albo pod pachy (kuźwa jakkolwiek!) to ten zaczyna chwytać mi za sztangę - no i nie miałam wyjścia musiałam wstać%-). Może był jakiś zapas, ale dla mnie to był max. Na te możliwości przede wszystkim psychiczne. [...]
[...] Zero cukru, zero soli. W pierwszym tygodniu białko na wodzie (po treningu), w drugim już na mleku - pełnym. Jeden tzw. czit :-D i cały misterny plan w pi-Z-du... Dzisiaj zaczyna się 5-ty dzień pierwszej fazy uderzenia. Prawdopodobnie pozbyłem się z organizmu wody, ale stwierdzona obecność ciał ketonowych świadczy o tym, że Gruby zaczął [...]
[...] to wysiłek dwa do trzech razy większy niż spokojny bieg na 10 km (który już dawno przestał wywoływać u mnie większe emocje) 10 km ustawia Ci technikę i serce. Drugie tyle i zaczyna się liczyć wydolność oddechowa. 30 km dołącza do wysiłku mięśnie, stawy i ścięgna. A 40 km to prawdopodobnie podsumowanie: tu wszystko musi już być zestrojone. [...]
[...] to kaplica. Wspomniany tłum jakiś taki nierozgarnięty. Sezonowcy chyba w 80% Zero instynktu siłownianego. Ja tu łupię zarzuty z podrzutem, a koleś rozkłada mi się u nóg i zaczyna klepać brzuszki. Myślałem, że mu - w imię zasad - zrzucę koło głowy sztangę. Może by pojął. Nikt nie robi martwego ciągu, kilu kolesi przysiady. Dziewczyny na suwnicy [...]
[...] nie musiałbym sięgać po jakieś totalne rezerwy. Nie szarpnę się za sikora za 2 kafle. Chyba. 1000 PLN to mój pułap maksymalny. Istnieje coś takiego jak pułap maksymalny? Gdy zaczyna się pasja - umiera ekonomia :-) A na imieniny mam dostać kettla :-) Wczoraj trochę uchyliłem zasłonę. Niby nie ma niespodzianki, ale za to uniknę rozczarowania, bo [...]
Ja też jeszcze zdążę się podlać... już się zaczyna, hrhrh. O kokosie też myślałem! Ciekawi mnie ten smak. Daj znać, czy jest ok. Milk Chocolate też brzmi nie najgorzej. Co do Revenge v.3, to źródło to parówka i nadal nie wie, pytałem jakiś czas temu. W każdym razie, tanie to to nie będzie - to już wiem, na pewno! Jeśli o redukcję chodzi, to [...]
[...] On: nie popisuj się, bo zaraz podeję i się przewrócisz Ja: no to na co czekasz On: *******laj! przeważnie gdy ktoś w dialogu tak mówi to widać, że odchodzi mu chęć walki i zaczyna pękać Wtedy jego kumple zaczęli... jak to bywa... no za*** mu... bo myślał że ja jestem lewy w walce... przecież to leszcz... za***iesz go bez problemu On [...]
[...] 1. Byłam przygotowana na dołożenie w ostatniej serii do 22,5 kg, ale coś cienko mi to wychodzi. Z trudnością przy 20 kg prostują mi się ręce i pod koniec zaczyna padać technika, więc nie szarżuję jednak. Może następnym razem się uda :-) 2a. Nie jest łatwo utrzymać sztangę nie posiadając barków, ale jakoś idzie :-D 2b. Co za [...]
U mnie wczoraj plecy. Bardzo fajny trening, woda i sól przynajmniej dają chociaż trochę frajdy podczas treningu :P Forma powoli zaczyna się zmieniać i zaczyna robić się sucho. Kręcę już tylko jedno cardio, przeważnie na czczo dla wygody. Niestety dokucza mi dalej ból po wyrwaniu zęba i trochę zaczynam się już martwić. Jak poniedziałek-wtorek nie [...]
U mnie wczoraj plecy. Bardzo fajny trening, woda i sól przynajmniej dają chociaż trochę frajdy podczas treningu :P Forma powoli zaczyna się zmieniać i zaczyna robić się sucho. Kręcę już tylko jedno cardio, przeważnie na czczo dla wygody. Niestety dokucza mi dalej ból po wyrwaniu zęba i trochę zaczynam się już martwić. Jak poniedziałek-wtorek nie [...]
[...] oko i dał mi pewne wskazówki jeszcze. Za tydzień jadę na wakacje, więc siłka pójdzie w odstawkę. Jak wrócę to pewnie mega zakwasy mnie dopadną ;-) Jak pisałam moja galareta zaczyna się robić jakaś taka bardziej zwarta, więc jakby ciało zaczyna nieśmiało odpowiadać na treningi. Zobaczymy... :) Zmieniony przez - junon@ w dniu 2013-07-26 00:11:39
[...] połowie pobiegł swoim tempem :) Podczas biegu czułem wszystko: achillesa, którego niedawno przez nowe buty obtarłem, śródstopie jak przez ciężkie uderzenia o miękkie podłoże zaczyna powoli płonąć, czwórki które niedawno "pieściłem" przez fronty, ciągi z soboty i żołnierza z poniedziałku. Nawet chyba sobie przypomniałem, że zjadłem tonę [...]
[...] ciągle do przodu kosząc wiekszosc oczywiscie wielu innych, nie chce nikogo pominac, ale sam wrocilem po 2 dniach do Łodzi o 6 rano dopiero po ciezkich podrozach wymeczony, zrobilem kolejne treningi *** glowa zaczyna bolec, wiec jak kogos ominąłem a nie powinienem to przepraszam! o zawodach będe pamiętał napewno przez cale życie! pozdro!